Niespodziewany telefon - jesteśmy za tydzień!
Niespełna 3 tygodnie po wykonaniu posadzki, zadzwonił telefon który bardzo poprawil nam humor. Tynkarz na którego mieliśmy czekać jeszcze ok 3 miesiące, poinformował nas ze bedzie u nas za tydzień :) nadzieja na to że wprowadzimy sie jeszcze w tym roku odżyła :) tak więc aktualnie jedziemy z tynkami.
Wybór padł na tynki cementowo wapienne.
Obrzutka
Więc tak to wygląda na 29 maj :)
Wkrótce kolejne wypisy.
Edit:
Tak to wygladało po tynkach wewnętrznych